moze jeszcz nie aktualne, ale niebawem... Jantar 2006

oj Bartosz...nie wiem czy widzisz ale to właśnie z datą wyjazdu są największe problemy! ja mogę 14, ale Ewa i Wozek chcą 10, Maciek wczesniej niz 13 nie pojedzie a Ty mozesz 12. co więcej- Antek i Stasiek pojadą wtedy, gdy pojedzie Ewa, a Pedros wtedy kiedy ja. paranoja- kazy moze wtedy chce i kazdy nie chce kiedy inni moga. I jak tu mówić o powrocie, kiedy nie mozna ustalic, kiedy jest wyjazd? dlatego sie wycofuję.

Post został pochwalony 0 razy

ale nie poddawaj sie Marta! nie warto
ja na chwile obecna jechalabym 14 ale jak sie niedawno dowiedzialam ktos moze pozmieniac moje plany i wtedy bede musiala jechac jeszcze pozniej Sad

ale bede walczyc zebym mogla wyjechac razem ze wszystkimi

Post został pochwalony 0 razy

Martynka, mi juz sie nawet nie chce jechac- dla mnie najwazniejszy jest teraz egzamin, dopiero po nim bede myslec co dalej.

Post został pochwalony 0 razy

no comment

Post został pochwalony 0 razy

nie no nie moge musze cos napisac bop sie wkurzylem. no wiec. marto wiemy ze najwazniejszy jest dla ciebie egzamin ale jak nei chcesz z nami jechac to poprostu powiedz ze masz nas dosyc. denerwuje mnei twoja postawa, wszyscy chcemy jechac razem, i mysle ze moge z cala odpowiedzialnoscia powiedziec za wszystkich ze chca zebys jechala z nami. ale chyba moge tez powiedziec ze nikt cie nei bedzie blagal. jezeli najwiekszym problemem jest to ze nie poczekamy to poczekamy. ale twoj post byl strasznei irytujacy. wszyscy chca zeby bylo dobrze, tylko ty sie od razu poddajesz. w zeszlym roku tez z nami nei byliscie, i chyba poprostu nei czujecie takiej potrzeby zeby gdzies z nami wyjsc czy pojechac, i wtedy wystarczy nam to zakomunikowac. jezeli chcecie jechac to tez wystarczy zakomunikowac, ale poddawanie sie nikt sie nei moze dogadac jest slabe. bo w sumei wychodzi na to. "jestescie beznadziejni, nei chce mi sie z wami o tym, gadac"...nie wiem. tak to odebralem.

mi bardzo zalezy na tym wyjezdzie i na tym zeby wszyscy pojechali. gdzie kolwiek i na ile bądź...byle sobie spedzic troche czasu razem.tylko tyle chcialem powiedziec powiedziec

waclaw wkurwiator

Post został pochwalony 0 razy

o, proszę bardzo, jaki tu temat rozwinięty hehe:) ja tam myślę że wyjazd powinien być 15 i koniec dzieła, ja mogę zawsze i wcale bo mogą wyjść sprawy niezależne od mojego ego ale one wujzdą na jaw we wtorek i wtedy mogę się wziąć całą parą za to wszystko!! Oczywiście najważniejsze w tym całym wyjeździe jest to żeby pojechało jak najwięcej bydła i żebyśmy have fun choose life stay cool youza a nie jakieś mają niesnaski z tego wynikać ziooom! martwi mnie tylko milczenie owczej Oli która nam tutaj udostępnia miejscówę, czy tam w ogóle domiszcze jest czy pod namioty? Ja wiem że nie problem z miejscem tylko z terminem... ale może by tak w góry? Smile

dobra, ja już nie szaleje, 15 wyjazd być powinien bez tłumaczenia, kto może ten może, z moich obliczeń wynika ze wtdy najwięcej ale może się mylę. pozdro pozdro zapro nazdro, wróciłąm z anglii i jestem wolna od kalafiorów!!

bartosz, na serio Cię przyjeli na studia??

Post został pochwalony 0 razy

nie kurwa na niby:)

ja tez uwazam ze 15! chociaz z tegpo co widze chyba 14 tez wchodzi w gre...wtedy tez juz chyba wszyscy moga...
czy ktos kto tam byl last year moze napsiac jak tam sie jedzie??

Post został pochwalony 0 razy

Tak czytam te wywody i troszkę mnie załamka bierze. Chcecie jechać gdzieś czy nie chcecie? Po chuj Wuzku jechac tam 10 września do 15 skoro inni mają poprawki? Będziesz pił wódkę z żubrami, czy innymi chujumujami?
Zdaję sobie sprawę, że na forum każdy trochę z przymrużeniem oka, piszę swoję odczucia, kiedy może, a kiedy nie, co go boli, a co swędzi. Wychodzi z tego potem kupa nieporozumień, złego odebrania słów i wogóle. Ekhhh

Ale czy nie można ustalić jednego terminu? Rozumiem jeżeli ktoś nie może jechać w danym czasie, bo ma wykupioną wycieczkę, złamaną nogę na wyciągu etc. Ale na miłość boską, jeżeli nie ma takich uwarunkowań to czemu co poniektórzy wymyślają mniej lub bardziej abstrakcyjne terminy, a inni mniej lub bardziej abstrakcyjnie droczą się, że nie mogą jecheć "bo wolą żeby było inaczej". Macie ważną sprawę i nie możecie jechać? Napiszcie - wymyśli się taki termin, żebyśmy mogli pojechać RAZEM (bo chyba chodzi o tą kolektywną magię, a nie nudne wczasy w znajomym gronie), a jeżeli piszecie nowe daty tylko dlatego, że macie muchy w nosie to bardzo mi przykro - widocznie mało zależy wam na wspólnym wyjeździe, a bardziej na osobnym ze znajomymi...

A Co do Twojej odpowiedzi Bartosz to można się wkurwić tak jak Marta, jeżeli zamiast "solidarności" IIIc widzi się festiwal bardzo egotycznych: ja chcę tego, a ja tamtego, a ja wogóle chce jechać po zakończeniu. Można odnieść wrażenie, że jest beznadziejnie uwierz mi Stary... Ja też chciałbym żeby wszyscy gdzieś pojechali, ale nie w atmosferze wyżej wymienionej. Jeżeli nie można zebrać się (powtarzam, jeżeli ktoś tylko ma jakiś problem i nie może nie czepiam się) przez jakieś pierdółki (na razie tak to odbieram) i poczekać na kolegów z byłej klasy....

Pozdro dla Wszystkich! Mam nadzieje, że nikt nie poczuł się bardzo dotkniętym, na codzień jestem miły dosyć... Wink

Może trochę ostro to brzmi... ale takie mam odczucie troche. mój wkurw dotyczy tylko odczuć po przeczytaniu tematu, a nie intencji piszących (chyba, że były ZŁEEEEE!!!)

	marta napisał:
	sorka, ale jezeli tak to ma wyglądac- to ja nie jadę

n/c.

teraz bede czytal nastepne posty, bo jak zobaczylem tego to az sie zasmialem i musialem napisac n/c...

pozdro600:* Mr. Green

Post został pochwalony 0 razy

okej, przeczytalem wszystko.

nawet w zeszlym roku bylo mniej pierdolenia.
chcialem zauwazyc, ze ola, do ktorej to sie wybieramy, nie wypowiedziala sie ani jednym slowem na ten temat.
no moze do ewy i do bartosza... ale z tego tez powstaly dwie rozne wersje.
nadal nie wiadomo co i jak... pomijajac juz zjebany problem terminu.

nie podobaja mi sie tez problemy "jak nie chcesz jechac to powiedz", "chyba ci nie zalezy" itp.
nigdy sie nie dogodzi wszystkim lebkom...powinnisicie juz o tym wiedziec.

wiec moim zdaniem jedzmy w terminie, kiedy moze najwiecej osob (15 tak?), a jak kto nie moze/nie chce to trudno!
dojedzie, przyjedzie, zrobi co bedzie chcial. kurwa mac! jak ktos nie chce/nie moze to prywatna sprawa jest i do zalatwienia we wlasnym zakresie. mysle ze nigdy juz nie bedzie tak ze wszyscy beda mogli i wszystkim bedzie sie chcialo.

przeciez to nie przymus. chcesz i mozesz jechac?? iiiihaaaaaaaa!
nie chcesz? ok!
nie mozesz? kurwa mac, trudno, upije sie z toba przy najblizszej okazji!
luzik.

pozdrawiam,
maciek

:* Mr. Green

Post został pochwalony 0 razy

ale sie elokwentni zrobilismy Very Happy

mnie nie urazaja zadne z w/w wypowiedzi ale zeby sie oczyscic z podejrzen to ja mam problemy z gietkoscia i elastycznoscia przez prace (staram sie zrobic tak zeby musiec byc w warszawie11,12,13 a potem 20,21,22 ale dopiero jutro sie okaze czy cos zdzialalam :/)
i tak powiem!

Post został pochwalony 0 razy

:*

Post został pochwalony 0 razy

no wiec ja wczorj prosilem juste i madzie zeby zadzwonily do oli ale ma wylaczony telefon... ale jesli chodzi o nas sępów ktorzy czekaja na kwatere to oglosmy stan gotowosci bojowej 15 wrzesnia od switu. i jezst to data ostateczna zebysmy juz przynajmniej to wiedzieli. oprocz tego ustalmy ze mackowi ja lize stopy!

Post został pochwalony 0 razy

a ja suty!

Post został pochwalony 0 razy