biustosz
W III Dupy najebany
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 1286 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Praga !! |
|
kultura postów |
|
Dobry tkest. przed koncertem sobei przecyztajcie:Da ten Krou co tam onim pisza to ten co z full tandetą napierał
"Kto z kim się solidaryzuje, czy to Jamajka z Polską, czy Białoruś z Jamajką?"
Janka Bagushevich. Europejskie Radio dla Białorusi, 2007-03-23
25 marca w Warszawie odbędzie się koncert „Solidarni z Białorusią”. W tym roku muzycy białoruscy wykonają piosenki Boba Marleya po angielsku.
Właśnie ten fakt, jak też i uczestnictwo w koncercie wielkich gwiazd białoruskiej sceny w dniu 25 marca, gdy na placu Kalinowskiego (Październikowym) w Mińsku jest zaplanowana akcja opozycji, stał powodem sprzeczek i dyskusji.
W warszawskim koncercie wezmą udział białoruscy muzycy rockowi i polskie popularne gwiazdy. Kto przyjedzie z Białorusi organizatorzy, na razie nie informują, argumentując to prośbą uczestników z białoruskiej strony. Wiadomo tylko, że będzie to zespół B:N i sześciu białoruskich wokalistów. ERB dowiedziało się że do Warszawy przyjedzie Lawon Volski, Rusia, Zmicier Vajciushkievich i Alaksandr Pamidorau.
Według koncepcji koncertu, polskie gwiazdy będą śpiewać własne piosenki, a Białorusini - piosenki Boba Marleya po angielsku. Po białorusku zabrzmi tylko znany hit „Ja naradziusia tut” („Urodziłem się tutaj”)
Dlaczego na koncercie solidarności z Białorusią tak mizernie zaakcentowana jest białoruskość? Mówi Jan Kęcik, organizator koncertu z inicjatywy „Wolna Białoruś”:
„Nie robimy koncertu dla zabawy. Jesteśmy grupą wolontariuszy, którym zależy na sprawie, ale w pewnym momencie napotykamy mur.”
Murem stała się Telewizja Polska, która współfinansuje projekt. Koncert, jak i rok temu, będzie transmitowany w TVP1 i TV Polonia. Według słów Jana Kęcika „telewizji zależy na tym, by zebrać przy telewizorach jak najwięcej widzów, a z białoruskimi muzykami ich nie zbierzesz”. Lavon Volski weźmie udział w koncercie, by „wspierać Białoruś i żeby ci, co jeszcze nie wiedza o Białorusi, dowiedzieli się o niej”.
Czy nie przeszkadza Lavonowi to, że podczas koncertu będzie wykonana tylko jedna białoruska piosenka? Mówi Lavon Volski: „Taka jest koncepcja. Racje ma ten kto cos robi a nie narzeka i szuka braków w organizacji. Koncert odbędzie się w stolicy sąsiedniego państwa. Cieszy to, że uwaga w ogóle jest zwrócona na Białoruś i jej problemy. Na Białorusi nie widzę koncepcji na 25 marca, a to co nam tam proponują - „dzień jedności Białorusi – za Białoruś, za wolność” – takiej koncepcji przyjąć nie mogę. Poza tym mnie nikt nigdzie nie zapraszał, ja bym z przyjemnością odrzucił polską propozycje, bo idea z Bobem Marleyem mi tez nie za bardzo odpowiada. A iść bez konkretnej idei i po prostu bić się z milicja... nie widzę sensu”. Organizatorzy zapewniali, iż wszyscy zaproszeni białoruscy muzycy zgodzili się na warunki koncertu i przyjadą. Na liście zaproszonych również była Kasia Kamockaja, która jednak nie przyjedzie: „Postanowiłam że 25 muszę być na Białorusi. Poza tym, uważam za bzdurę na koncercie solidarności z Białorusią śpiewać piosenki Marleya. My mamy własne piosenki o wolności i gdyby organizatorzy naprawdę chcieli się z nami solidaryzować to pozwoliliby nam zaśpiewać nasze, białoruskie piosenki. Dla mnie ich koncepcja jest całkiem niepojęta”. Podobnie uważa zespół „Reha”, który był zaproszony, ale postanowił pozostać w Mińsku.
Selekcję białoruskich muzyków na polski koncert miał przeprowadzić producent Igor Znyk, który przyznaje, że od niego podczas organizacji nic nie zależało, wszystkim zajmowała się Wolna Białoruś i telewizja. Jedyne na co miał wpływ Znyk to reklama zespołu B:N, którego jest producentem. B:N: zagra jako suport. Ale jaki Igor Znyk ma stosunek do idei koncertu z piosenkami Marleya?
Igor Znyk: „Ja nie będę odpowiadać na to pytanie. ..A to już odpowiedź”.
Również na scenie nie pojawi się Krou, lider znanego Hip-Hop’owego zespołu „Czyrwonym pa biełym”: „Zostałem zaproszony, ale postawiłem warunek – chciałem zaśpiewać własną piosenkę i w ojczystym języku, piosenkę, która towarzyszyła ubiegłorocznej raczkującej rewolucji. Organizatorom to się nie spodobało. A co tyczy się twórczości Boba Marleya – to uznany muzyk, ale co Bob Marley ma wspólnego z Białorusią? Tak, on śpiewał o wolności, ale 80 procent piosenek białoruskich również jest o wolności. Szczerze mówiąc ja już nie wiem, kto z kim się solidaryzuję, czy Jamajka z Polską, czy Białoruś z Jamajką? Poza tym bardzo mi przykro, że są ludzie, którzy pod etykietką „solidarności” załatwiają własne interesy wykorzystując krzywdę mojego narodu”.
Więc jednak dla kogo ten koncert? Mówi Jan Kęcik: „Dla Polaków, polskich telewidzów i mieszkańców Warszawy, którzy na niego przyjdą. Ale jego celem jest – pokazać solidarność z opozycją białoruska”.
Przypomnę, że koncert „Solidarni z Białorusią” odbędzie się na placu Zamkowym w Warszawie 25 marca, w dniu, gdy w Mińsku będą miały miejsce akcje uliczne z okazji Dnia Niepodległości zwalczanego przez reżym Łukaszenki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|